Tak nazywa się w języku angielskim
ryba, która niegdyś występowała także w Polsce. Jesiotr
- jedna z najstarszych ryb, która przetrwała do naszych
czasów.
Wielkość i moc do dziś przysparza jej wielu zwolenników.
Również słynny na całym świecie czarny kawior "produkowany"
jest przez jesiotry, dlatego też ryba ta zdobyła uznanie
zarówno smakoszy jak i kłusowników.
Na całym świecie występuje wiele odmian tych ryb. Mam
szczęście mieszkać w Kanadzie, w prowincji Alberta,
gdzie występuje gatunek zwany LAKE STURGEON [jesiotr
jeziorowy - red.], największa ryba tego gatunku złowiona
w naszym regionie ważyła 55 kg. Regulamin zezwala, po
uprzednim wykupieniu licencji ($5.00), na zabranie w
ciągu roku jednej sztuki o długości powyżej 130 cm.,
tyle właśnie wynosi wymiar ochronny. Każdy wędkarz,
który wykupi licencję musi zdać szczegółowy raport dotyczący
wędkarskich sukcesów. Jak rzadko się zdarza wymiarowa
ryba niech świadczy fakt, że na 203 jesiotry złowione
w zeszłym sezonie (1998/99) zabrane zostały tylko dwie
sztuki.
Jesiotry, by odbyć tarło, wczesną wiosną przybywają
do naszej prowincji, gdzie pozostają prawie do końca
wakacji. Jednym z najlepszych miejsc połowu ryby jest
GRAND FORKS. Jest to połączenie dwóch rzek Bow River
i Oldmen River, które dają początek South Saskatchewan
River. Miejsce to jest jak oaza na pustyni, z jednej
strony pionowa ściana wysokości około 30 metrów, z drugiej
drzewa osłaniające od nieustannie wiejącego na prerii
wiatru. Od trzech lat jestem zauroczony tym miejscem.
Wiosną jesiotry a jesienią sandacze jak magnez przyciągają
wędkarzy z całej prowincji.
Tego roku w trzech wyjazdach złowiliśmy wspólnie z żoną
5 ryb, z tego tylko jedna (mojej żony) była wymiarowa
(wróciła do wody). Wrażenia z walki z tą waleczną rybą,
która niejednokrotnie po zacięciu pokazuje się jak pstrąg
nad wodą by później jak torpeda zniknąć w głębi, są
wspaniałe. Ostatnia wyprawa na jesiotry dowiodła, że
za popełnione błędy się płaci. Po dokręceniu hamulca
by wyrwać przynętę z zaczepu zapomniałem poluzować go
ponownie. Gdy nastąpiło branie było za późno na jakiekolwiek
poprawki. atak ryby był tak gwałtowny, że nie mogłem
zwolnić ręki co musiało skończyć się porażką. 20lb plecionka
nie wytrzymała, a ja siedziałem przez 15 minut nie mogąc
sobie darować błędu, który kosztował mnie utratę "życiowej
ryby". Jak silne są jesiotry przekonałem się obserwując
kiedyś trzygodzinny hol, który zakończył się zwycięstwem
strugeona. To nie wędkarz dyktował warunki tylko ryba.
Z wyglądu łagodne zwierzę w rzeczywistości jest
bardzo niebezpieczne. Narośla umiejscowione na całej
długości grzbietu poraniły już niejednego wędkarza, przecięły
też niejedną wędkarską linkę uwalniając tym samym zaciętą
rybę.
Minęły już 4 lata od czasu kiedy złowiłem pierwszą rybę
tego gatunku. Przez ten czas nabrałem większego szacunku
do tej prehistorycznej ryby a szacunek ten przekłada
się na to, iż na pewno nie zdarzy się, żebym kiedykolwiek
złowioną wymiarową rybę zabrał do domu. Wolę je obserwować
jak walczą i przeżywać częstsze kontakty choćby kończyły
się porażkami, które mobilizują do dalszego samodoskonalenia.
GRAND FORKS to miejsce które poleciłbym wszystkim odwiedzającym
prowincję Alberty.
Mario Kusiński
|